Start

Teksty

Słownik

Była to święta Zuzanna

Była to święta Zuzanna,
Wielkiego pałacu panna,

Do jeziora wywieziona,
(j)i smokowi polecona.
Przyszedł do niej Jerzy,
Co Zuzanno tutaj klęczysz.
A ja klęczę tu dlatego,
Czekam smoka ogromnego.
Słońce zaszło, miesiąc wyszedł,
Smok ogromny do niej przyszedł.
Sześć par armat nabijajcie,
Tego smoka zabijajcie.
Sześć par armat wystrzeliło,
Tego smoka nie zabiło.
Święty Jerzy z łuka swego,
Zabił smoka ogromnego.
Sześć par koni zakładajcie,
Tego smoka wyciągajcie.
Sześć par koni założyli,
Smoka z miejsca nie ruszyli.
A Zuzanna silna była,
Smoka z miasta wyciągnęła.
Wyciągnęła niedaleczko,
Cztery mile za miasteczko.
Jak za miastem się chowali,
Tysiąc głów nie znajdowali.
Jak się ptactwo dowiedziało,
Cztery lata żywność miało.

Fundacja Muzyka Kresów, Pieśni polskie [CD], utwór nr 10.

(kategorie: polskie, obrzędowe, wiosenne, Wielkanocne, wieśnianki)

Data ostatniej modyfikacji: 16.02.2012, 16:07