Da zabilily sniżki po bytij dorozi, oj po krutij ɦori1
Da zabolilo tilo burlackeje bile, oj w ciużij storoni2
Da nichto ne zaplacze po bilomu tilu, oj po burlackomu
Oj ni bat'ko ni neńka, ni brat ni sestryc'a, oj ni żona joɦo3
Oj tilky zaplacze, ɦirko zarydaje, oj towarysz joɦo4
Da oj brate, mij brate, wirnyj towaryszu, oj skoro ja-j umru
Da zroby meni, brate, wirnyj towaryszu, oj z klon-drewa trunu5
Da pochowaj mene brate, wirnyj towaryszu, oj w wysznewym sadu
Da w wysznewym sadoczku, na żowtym pisoczku, oj pid kalynoju
Da w rancy solowejko sjade na kalyni, oj rosu obibje6
Da u weczeri pizno pryleti zozul'a, oj pisniu zakuje
przekazał: Jurij Pastuszenko
Nagrania:
kategorie: kozackie
1 zabieliły się śnieżynki na bitej drodze, na stromej górze (↑)
2 zaniemogło ciało kozackie białe w obcej stronie (↑)
3 ni ojciec, ni matka, ni brat ni siostra... (↑)
4 a tylko zapłacze, gorzko się zasmuci... (↑)
5 ...trumnę z drzewa klonu (↑)
6 ...rosę strąci (↑)