Ogromny głosie, smutna nuta jego,
Która wynika z ognia czyśćcowego,
Tak dusze smutne w czyśćcu narzekają,
Które zostają.
Wszystkie bogactwa tutaj pozostaną,
Komu innemu w ręce się dostaną,
Nic tam nie weźmie dusza w drogę sobie,
Gdy ciało w grobie.
Niech monarchowie miasta swe budują,
Niech je murami zewsząd ocyrklują,
Za nic u śmierci mury i parkany,
I mocne ściany.
Niechaj postawią zamki niezdobyte,
Niechaj fortece stawią znamienite,
Śmierć złotem miesza marmurowe gmachy,
I złote dachy.
Śmierć w ogniu w morzu na powietrzu złowi,
Trudno przed śmiercią skryć się człowiekowi,
Wszędy cię porwie do grobu powlecze, |
Nędzny człowiecze. | x2
(kategorie: polskie, dziadowskie)