Szeroki las, wąskie pole
Już odjeżdża serce moje
Już odjeżdża, o mnie nie dba
Na pewno on już inną ma
Ciężki, ciężki kamień młyński
Jeszcze cięższy los panieński
Bodaj byłam skamieniała
Nim się w tobie zakochała
Moje dziewczę, nie życz sobie
Bo mnie ciężej niźli tobie
Bo mnie ciężej z twym wianeczkiem
Niźli tobie z dzieciąteczkiem
Bo ty dziecię masz i nie masz
Jak wychowasz, do ludzi dasz
A mnie przyjdzie przed sędziego
Zdać rachunek z wianka twego
A gdy przyjdzie przed biskupem
Zadrżą nogi, staną słupem
Zadrżą nogi, wszystkie żyły
Które po wianek chodziły
Stanisław Fijałkowski
(Chrzanów, pow. Janów Lubelski)
Źródło: "Spod Niebieskiej Góry - muzyka Roztocza" In Crudo CD 011, 2009. Nr 9.