Po gęstej leszczynie po gęstej trzewi, tam Maniusia stajała
Oj stajała, stajała stajała, i do siebie, Jasieńka wołała choćże Jasiu pójdziema /2
Wyszli na góreczke z tej Mani córeczkę, nie mieli co opowić
Zdejmnuj Jasiu z siebie koszuline, opowimy, Te mało dziecine i pójdziemy do mamy /2
I przyszła do mamy, stanęła u bramy i tak duma, i duma
Mama wyszła, brame otworzyła, swoje serce żalem otoczyła, cóżeś córuś zrobiła
… cóś ty córuś zrobiła
Wy mamo nie płaczcie wy tato nie bijcie, ja tu u was nie bede
Tylko jedne nocke przenocuje małe dziecie w pieluszki powije i pójde z nią do Jasia
… z nim do Jasia
I przyszła do Jasia i pyta się Jasia, co tam ludzie gadają
Oj gadają, gadają gadają żenić mi się, z tobą zabraniają tylko mi inną rają /2
Idż Kasiu do domu bo ja nie mam czasu, bo ja jadę do lasu
Ach mój boże mój boże jedyny nie opuszczaj, mnie biednej dziewczyny i z to mało sierotko /2
Żeby nie córeczka byłaby dzieweczka, jak na polu róży kwiat
Tam córeczka, na reku powita ni ja wdowa , ani ja kobita ach mój boże mój boże /2
[--Powtarza sie tylko parzyste wersy. Tempo czytania zmienne.
Wykonuje Stanisław Fijałkowski, z chrzanowa na Roztoczu--]
(kategorie: [[!polskie]], [[!korowody]], [[!Guda]])